Depilator PHILIPS Lumea 9900 IPL BRI973/00 SenseIQ

Co prawda nie użytkuję tego depilatora długo, ale już mogę wyrazić pozytywną opinię. Prosta obsługa i aplikacja. Czas pracy na baterii trochę krótki, ale można korzystać z urządzenia podczas ładowania (duży plus). Jestem dopiero po drugiej sesji, ale włosy odrastają wolniej.

Po miesiącu używania stwierdzam, że to był doskonały zakup. Jakość depilacji na bardzo wysokim poziomie. Szybko i skutecznie. Nie trzeba umawiać się do kosmetyczki i czuć skrepowania przy depilacji np bikini. Polecam.

Opinia po 2 miesiącach użytkowania. Depilator został zakupiony głównie w celu depilacji brody i szyi, gdzie miałam dużo zbędnego owłosienia i nie mówię tu o 5 czy 10 włoskach, tylko o bardzo dużej ilości czarnych, twardych włosów. Po pierwszym zabiegu byłam załamana, niemal zerowy efekt. Już myślałam, że prawie 2 kafle wyrzucone w błoto i dramat. Po drugim dużo lepiej, a trzecim i czwartym to już super. Zostało jeszcze kilka włosków ale są słabsze i już mnie tak nie irytują. W międzyczasie walki z twarzą rozpoczęłam depilację pach i wewnętrznej strony ud. Na pachach po 3 zabiegu jest bardzo dobrze, ale największy hit na udach i okolicach intymnych. Niestety po goleniu miałam zawsze brzydkie krostki i nieważne jaka była pielęgnacja, zawsze były nieestetyczne podrażnienia, co np. na basenie wygląda źle i nie czułam się z tym dobrze. Po depilacji tym urządzeniem jest fantastycznie, serio. I to po 2 zabiegach, więc wow. Ogólnie na twarzy miałam kiedyś depilację laserową, która była bolesna, kosztowna, a efekt taki sam jak po Lumea. Zatem moje drogie, jeśli zastanawiacie się czy sobie kupić to kupcie. Sprzęt wygląda super, widać że porządne urządzenie a nie jakiś szajs. Dwa, cena może i wydaje się wysoką, ale przeliczcie sobie, że za nogi, pachy, brzuch i twarz w salonie zapłacicie pewnie ponad 1000 zł za 1 zabieg, a potrzeba ich kilka. No i nie zapomnijcie, że jeszcze potem trzeba co jakiś czas robić zabiegi przypominające. Więc wierzcie mi, ten sprzęt wyjdzie was taniej, mniej boleśnie i przede wszystkim bez wychodzenia z domu. Polecam bardzo, żałuję tylko, że nie kupiłam wcześniej.

Piszę po 3 użyciach, widać różnicę, rosną wolniej i mniej, bardzo się cieszę z zakupu. U mnie ciemne włoski na jasnej skórze. Pod pachami odczuwam lekko nieprzyjemne gorąco przez tą sekundę, a ustawiam moc na "4". Da się przeżyć. Nogi daję na max, na "5" i bez problemu. Urządzenie cicho szumi. Używam na podłączonym kablu, bo wtedy szybciej można odpalić kolejny impuls.

Nawet taki niedowiarek jak ja w końcu uwierzył, ze zdarzają się cuda! Z zakupem lumei nosiłam się już od bardzo długiego czasu z uwagi na moje kompleksy, bo przyznam szczerze, że nie dowierzałam w opinie zamieszczone w internecie, ale trafiłam na osobę, która faktycznie używała tego lasera i to mnie przekonało ostatecznie. Postanowiłam sobie zrobić prezent na urodziny i....to był najlepszy prezent jaki mogłam sobie wymarzyć! Aplikacja bardzo sprawnie przeprowadza i instruuje każdy kolejny krok, przypomina o terminach zabiegów. Jestem po 5 zabiegach i jest rewelacyjnie (już tylko minimalna ilość odrasta). Z całego serca polecam

Zadowolona

Jestem po 4 użyciach depilatora w odstępie czasowym co 2 tygodnie i o dziwo faktycznie jest skuteczny. Włosy wolniej odrastają. Po 2 użyciach najbardziej był efekt widoczny twarz i pacha, a nogi i bikini po 4 użyciu. Łatwy w obsłudze, depilacja zajmuje ok. 30 min różnych partii ciała. Stosuję najmniejszą moc, bo jednak boli. Zanosi się, że po całej serii zabiegów włosów nie będzie.

Pracuje intuicyjnie, łatwo się nim operuje, końcówki dobrze przylegają do powierzchni, absolutnie nie boli. Trochę się nagrzewa.

Dużo czytałam o depilacji IPL, ciągle tylko teoria, ale w końcu przyszedł czas na praktykę. Pierwsze łał za wygląd samego urządzenia, które z pewnością na niejednej kobiecie wywoła zachwyt. Samo urządzenie choć może się wydawać duże jest dość lekkie i co najważniejsze podczas depilacji, poręczne. Rozmieszczenie przycisków jest przemyślane, a sama obsługa urządzenia jest intuicyjna. Pierwszy zabieg wykonałam ponad dwa tygodnie temu. Przygotowałam skórę zgodnie z zaleceniami zawartymi w instrukcji. Ustawienie idealnego poziomu pracy urządzenia dla mojej skóry zajęło mi, a właściwie depilatorowi zaledwie moment i tak nastała chwila prawdy, pierwszy strzał i o … to wcale nie boli, a tak mnie straszyli, że to będzie boleć. Po tradycyjnej depilacji, czy woskowaniu to miłe zaskoczenie. Zestaw zawiera trzy nasadki – do ciała, do twarzy oraz precyzyjną do pach i bikini. W zestawie znajduje się również przepiękna kosmetyczka. Po tygodniu od pierwszego użycia widzę już pierwsze efekty – włoski odrastają w mniejszej ilości i wolniej. Po kolejnym zabiegu widać ewidentne przerzedzenie się włosków oraz spowolnienie ich odrastania. Myślę, że jeszcze dwa do trzech zabiegów i włoski będą nieliczne, a ja latem będę cieszyć się gładkością skóry. Swego rodzaju dodatkiem do urządzenia jest aplikacja, która przypomina o kolejnych zabiegach, które należy wykonywać we wskazanych odstępach czasowych. Ten model można używać zarówno w wersji bezprzewodowej jaki i przewodowej podczas ładowania. Depilacja jednej nogi zajmuje mi ok 12 minut. Pachy, bikini czy twarz to już dosłownie chwila, ze względu na mniejszy obszar do depilacji. Dla osób, które myślą o zakupieniu tego urządzenia już teraz mogę zdecydowanie polecić ten rodzaj depilacji, ale jednak trzeba pamiętać, że ta metoda ma kilka przeciwskazań, z którymi warto się zapoznać wcześniej, jak również warto pamiętać, że urządzenie najlepiej sprawdza się przy jasnej karnacji i ciemnym owłosieniu.

Na zabiegi z użyciem IPL czaiłam się długo, aż w końcu wpadł mi w ręce Philips Lumea 9900. Na początku design i wrażenia ogólne - spodziewałam się cięższego sprzętu i byłam pozytywnie zaskoczona, bo jest leciutki! Proste i nieskomplikowane używanie to też plus, wszystko jest bardzo intuicyjne. Uwielbiam ten minimalistyczny design. W zestawie mamy 3 nakładki - ogólną, do twarzy oraz do bikini i pach. W tym systemie jest czujnik dobierający intensywność światła do koloru skóry, więc tak naprawdę nawet wybór mamy w głowy. Sprzęt myśli za nas;) Jak moje wrażenia? Już po kilku użyciach (na początku z częstotliwością co 2 tygodnie) widzę pierwsze efekty - włoski wyrastają nieco wolniej, a część z nich wypada. Niedługo częstotliwość zabiegów się zmniejszy i liczę na dalsze takie efekty. Zabieg nie boli, we wrażliwszych miejscach odczuwam jedynie lekkie ciepło podczas strzału, które momentalnie znika. Żadnych podrażnień ani pieczenia po. IPL można używać zarówno bez kabla jak i z kablem (podłączony szybciej wytwarza strzały), bateria trzyma dłuuugo. Depilacja całych nóg to u mnie jakieś 20 minut, ręce 5-10, pachy i bikini chwilka. Warto zaznaczyć, że IPL nie działa na jasne włoski. U mnie jest sytuacja idealna - mam czarne włoski i jestem mega blada - to chyba najlepsza z możliwych opcji wpływająca na skuteczność Lumea:) Można też ściągnąć apkę na telefon, która przypomina o częstotliwości zabiegów. Ja jestem już super zadowolona i nie mogę doczekać się długotrwałych efektów. Z czystym sumieniem polecam!