Poradniki Eksperta

Zdaniem eksperta

Czy można pić wodę z kranu?

 2023-05-01 

Picie wody z kranu od lat wzbudza duże wątpliwości, a sama „kranówka” nie cieszy się dużą popularnością – jeżeli po nią sięgamy, to zazwyczaj po odpowiednim przefiltrowaniu. Czy jest ona aż tak zła i lepszym wyjściem jest woda butelkowana? Czy może warto dać jej szansę i sprawdzić, czy aż taki diabeł straszny? Jednym słowem: czy można pić wodę z kranu?

Kilka słów o badaniach, jakości i testach

Jakość wody z kranu, tak naprawdę zależy od tego, skąd pochodzi. O ile problematyczna może być ta pochodząca z przydomowych studni, o tyle wodociągowa jest bezpieczna dla naszego zdrowia. O jej jakości mówiono dużo i niekoniecznie dobrze, dlatego że nie zawsze przywiązywano wagę do jej właściwości – na szczęście to się zmieniło.


Tak naprawdę, musi ona spełniać wytyczne nie tylko Ministerstwa Zdrowia, ale i Światowej Organizacji Zdrowia, czy regulacje Unii Europejskiej – wszystkie są wymagające i restrykcyjne. Co ważne, badanie jakości wody nie jest traktowane po macoszemu, dzięki czemu „kranówka” jest w pełni zdatna do picia.

Woda z kranu, czyli?

Woda, która składem zbliżona jest do butelkowanej, niskosodowej wody źródlanej, sprzedawanej w sklepach. Zawiera minerały takie jak wapń i magnez, ale ich ilość zależy od miejsca poboru.


W „kranówce” znajdziemy także fosfor, potas, sód, mangan, czy siarkę. Te ilości są dużo mniejsze, niż w wodach wysoko zmineralizowanych, ale są obecne i to jest korzystne dla naszego zdrowia. Warto pamiętać też o tym, że nie wszędzie ma ona taki sam skład, dlatego też jeśli zależy nam na bardziej szczegółowych informacjach, możemy sami zrobić testy lub zlecić je odpowiednim podmiotom.


Aby mieć pewność, co do jakości i czystości wody, warto korzystać z dzbanków filtrujących w domu. Na zewnątrz zaś możesz zabrać ze sobą butelki filtrujące. Znajdziesz je w naszym sklepie.

Twarda czy miękka?

To zależy od ilości wapnia i magnezu. Za wysokie stężenie sprawia, że na armaturze czy w czajniku, osadza się tzw. kamień, a herbata zmienia smak. Dla niektórych jest to zły znak, dla innych informacja, że woda jest bogata w minerały.


Tak naprawdę, poziom twardości nie ma wpływu na jej przydatność do spożycia. W Polsce „kranówka” to woda miękka lub średnio-twarda, a dopuszczalne wartości są regulowane prawnie i wynoszą 60-500 mg/l. Nie wszystkim jednak taka woda smakuje. Tutaj z pomocą przychodzą np. dzbanki filtrujące, spełniające kilka funkcji. Przede wszystkim oczyszczają wodę, poprawiając jej smak, zapach i barwę, redukują dodatkowo jej twardość. Z drugiej strony, jeśli jest ona uboga w minerały, odpowiedni wkład filtrujący polepszy jej jakość, wzbogacając ją np. w magnez i podnosząc pH.

Przegotowana czy nie?

Niektórzy na pytanie czy można pić wodę z kranu, odpowiadają że tak, ale tylko przegotowaną. Tak naprawdę, nie jest to dobre rozwiązanie. Gotując wodę wytrącamy z niej część minerałów, co owszem z jednej strony zmiękcza ją, ale z drugiej sprawia, że jest uboga w minerały. Może to być sposób na pozbycie się bakterii czy wirusów, które jednak nie występują w wodzie pitnej, a samo parowanie może zwiększyć poziom pozostałych związków chemicznych.


W ten sposób, pozbywamy się też tego, co w niej najcenniejsze i doprowadzamy do jej wyjałowienia, co nie jest dobre dla naszego organizmu. Co więcej, pijmy tylko zimną wodę – ciepła służy do celów sanitarnych. Poza tym, wyższa temperatura może pogorszyć jej jakość, a właśnie tego należy unikać.

Z kranu czy w butelce?

Jednak z kranu. Przede wszystkim, ma podobny skład do wody w butelce, a czasami nawet lepszy. Oczywiście nie zastąpi wód wysoko zmineralizowanych, ale też nie takie jest jej zadanie. Po pierwsze, „kranówka” jest zdecydowanie częściej badana pod kątem składu chemicznego i ewentualnych zanieczyszczeń biologicznych. Po drugie, jest też mniej narażona na zanieczyszczenie mikrocząsteczkami plastiku, a po trzecie jest dodatkowo oczyszczana tak, aby spełniała wszystkie normy.


Równie ważne są kwestie ekonomiczne. Woda z kranu może kosztować (według różnych źródeł) nawet 280-600 razy mniej, niż woda mineralna. Według badaczy z University od California w Riverside, nie odróżniamy smaku wody butelkowanej od wodociągowej: więc po co przepłacać? Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie odpowiada nam jej smak, to zawsze możemy skorzystać z domowych sposobów filtracji.

Co z ekologią i zdrowiem?

Kolejnym ważnym aspektem przemawiającym za wodą z kranu, jest mniejsze zużycie plastiku, który chcąc nie chcąc jest plagą naszych czasów. Wyspa Śmieci na Oceanie Spokojnym mająca powierzchnię 1,6 mln km kw. i ważącą 45-129 tys. ton, chyba najlepiej obrazuje skalę problemu. Nasza „kranówka” jest najtańszą, najzdrowszą i najlepszą alternatywą. Wystarczy zaopatrzyć się w bidon, który będzie naszą butelką wielokrotnego użytku – dobrą wodę będziemy mieć zawsze pod ręką, bez dodatkowych kosztów i dokładania kolejnej cegiełki do następnej „wyspy”.


Warto pamiętać o plastiku również ze względów zdrowotnych i nie chodzi tu tylko o szkodliwe opakowania PET zawierające bisfenol A, którego najlepiej unikać. Na co dzień zapominamy o tym, że plastik jest podatny na wahania temperatur, a butelki są… jednorazowego użytku. Jeśli zbyt długo przechowujemy w nich wodę, kilkukrotnie ich używamy albo po prostu lekko zgnieciemy lub przeniesiemy z chłodnego miejsca do ciepłego, to tym samym rozpoczynamy proces uwalniania z plastiku toksyn i szkodliwych substancji, wykorzystywanych do jego produkcji.

Podsumowując

Czy można pić wodę z kranu? Tak. „Kranówka” powinna być pierwszym wyborem przed wodami butelkowanymi czy słodkimi napojami, które z powodzeniem może zastąpić. Zwykła woda z dodatkiem soku, owoców, cytryny i miodu, to dużo zdrowsza, tańsza i lepsza alternatywna od dostępnych w sklepach napojów, których głównym składnikiem jest cukier.


Co więcej, jest często badana, oczyszczana i spełnia wszystkie wymogi wody zdatnej do picia. Mimo wielu zalet, „kranówka” bardzo często nie jest doceniana, ale na szczęście i to się zmienia. Coraz częściej organizowane są kampanie zachęcające do jej picia, walczące z mitami na jej temat i pokazujące jej największe zalety.

Powrót

Właściciel serwisu: TERG S.A. Ul. Za Dworcem 1D, 77-400 Złotów; Spółka wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w Sądzie Rejonowym w Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000427063, Kapitał zakładowy: 40 618 750 zł; NIP 767-10-04-218, REGON 570217011; numer rejestrowy BDO: 000135672. Sprzedaż dla firm (B2B): dlabiznesu@me.pl INFOLINIA: 756 756 756