Po wielu latach, z obawami, zostawiłem swojego niezawodnego i działającego Panasonica na rzecz Samsunga. Nie zawiodłem się póki co. Trzeba spędzić trochę czasu na oswojeniu się z funkcjami telewizora i właściwym ustawieniem kolorów, nasycenia, kontrastu, jasności itd. ale jest to konieczne - można też skorzystać z ułatwionej kalibracji za pomocą aplikacji SmartThings. System Tizen wymaga przyzwyczajenia, trzeba też przyzwyczaić się do nietuzinkowego pilota lub dokupić tradycyjny w niedużych pieniądzach. Kąty widzenia dzięki matrycy VA bardzo przyzwoite. Cztery porty HDMI w specyfikacji 2.1. Matryca 120Hz jest dobra do oglądania sportu i szybkich scen. Należy pamiętać aby nie ściągać specjalnej folii z ekranu - instrukcja wyraźnie o tym wspomina. TV posiada bardzo dobry rozkład jasności i jest w pełni gotowy na odbiór telewizji Ultra HD. Oby wytrzymał co najmniej tyle ile mój poprzedni LED. Jestem zadowolony i mogę szczerze polecić ten model - Neo QLED robi robotę.

Chciałem wybrać średniej wielkości telewizor, dostosowany do gabarytów pomieszczenia a jednocześnie o współczesnych, dobrych parametrach technicznych. Wybór padł na Telewizor SAMSUNG QE43QN91B 43 QLED 4K 144Hz Tizen TV Dolby Atmos DVB-T2/HEVC/H.265. Dopiero poznaję ten produkt, ale już jestem zadowolony z jakości obrazu, wielości funkcji, eleganckiego wyglądu. Zaskoczył mnie m.in. pilot do tego telewizora, jego prostota i niespotykana przeze mnie dotąd funkcja w rodzaju "joysticka" do regulowania siły głosu.

Obraz bezkonkurencyjny. miniLED jest dużo lepsze niż OLED w jawnych pomieszczeniach, przy tych samych odcieniach czerni. Funkcjonalność smart generalnie bez zastrzeżeń, choć mała uwaga - wbudowana apka Apple Music jest bez wsparcia Atmos, ale to raczej problem Apple. Aplikacje filmowe maja pełne wsparcie. Co do dźwięku się nie wypowiadam, bo korzystam ze swojego soudbara. Domyślna kalibracja kolorów bez zastrzeżeń, ale możliwości kombinowania z nasyceniem i barwą kolorów są w sumie nieograniczone.

Polecam telewizor wspaniale się spisuje. Nie zamienił bym się na inny