Odkurzacz BEKO WetClean VRT71025VW

Odkurzacz po roku przestał działać, wyłączał się 10 sekund po włączeniu. Do tego włosy zatrzymywały się wszędzie, ciągle trzeba było go czyścić.

Jak za taką cenę odkurzacz jest okey. Bardzo delikatny na uszkodzenia.

Po roku użytkowania, zepsuł się zasilacz. Nie można nigdzie go kupić oraz brak zamienników. Porażka.

Odkurzacz na początku wydawał się świetny (przynajmniej w teorii). Niestety już po krótkim czasie odkryłem, że nie wciąga tak dobrze prostych okruchów i brudów jak electrolux z czasów studiów za 120 zł. A tak naprawdę działa dobrze tylko na dywanach i to nie tych wysokich. Rzeczy takie jak ryż, czy inne sypkie produkty po dzieciach zamiast wciągać to swoją turboszczotką wyrzuca za siebie po całym pomieszczeniu. Nawet nie próbujcie tym odkurzać jakichś porozrzucanych koralików, czy innych plastikowych badziewi lub stłuczonych okruchów szkła. Nie da się. Dużo rzeczy pomija i trzeba odkurzać ponownie. Po 1 roku nie da się już go naładować. Cała noc na ładowarce i wyłącza się po 30 sekundach odkurzania. Co więcej grzeje się jak wściekły - dosłownie w okolicy uchwytu jest gorący. Jedyną jego zaletą jak jeszcze działał było to, że można go było łatwo wziąć na wakacje do odkurzania pokoju, czy też samochodu, bo nie zajmował dużo miejsca. Strata pieniędzy. Starta pieniędzy. O!

Po 2 latach jak wół padł akumulator. Klasyk. kończy się gwarancja i przestaje działać. Nie ładuje do końca. Na gwarancje już się nie odda. Generalnie myślałam, że będzie SPRZĄTAŁ. Ale określam to jako odświeżenie niż sprzątanie. Najgorsze to, że kupiliśmy 2 sztuki. Nie kupiłabym ponownie. Już lepiej zainwestować w gorszą wersję DYSONa. Wszyscy co wystawili opinie w zeszłym roku, poczekamy co powiecie za rok. Chyba że wykupić dodatkowe ubezpieczenie sprzętu.

Niestety, Beko robi odkurzacze na około 12-13 miesięcy. Pierwszy (inny model) po 12 miesiącach zaczął niemiłosiernie wyć. W tym egzemplarzu po 11 miesiącach bateria starczała już na 7 minut pracy na małej mocy. Po 12 miesiącach naładowane urządzenie w ogóle się nie włącza. Poza tym był to przez te 11 miesięcy bardzo dobry produkt. Nie zbiera tylko grubszych elementów jak pestka z dyni - wyrzuci ją na drugi koniec pomieszczenia.

Slaby odkurzacz, po 2 latach akumulator padł, po 2 miesiącach kółka przy szczotce, odkurzałam głównie okruchy pod stołem po posiłkach, nie wart tych pieniędzy absolutnie.

Odkurzacz kupiłem narzeczonej pod choinkę. I powiem szczerze że jest to pierwszy odkurzacz pionowy i jestem mega zadowolony a narzeczona to nie potrafi się od niego oderwać XD . Wielka szczotka do odkurzania bardzo fajna zwinna i co najważniejsze odkurzacz jest naprawdę bardzo cichy .

Beko sprawował się dobrze minęła gwarancja no i padła bateria a nowa to koszt 400 zł.

Mam ten odkurzacz od ponad 2 lat. W pierwszym miesiącu wytarła się rączka i wyglądała nieestetycznie. Siła ssania była akceptowalna ale tylko na pełnej mocy. Odkurzacz nie radził sobie z sierścią, ponieważ zatykała się na załamaniu tuż za szczotką, włosy lubiły wplątywać się w szczotkę i co chwilę trzeba było ją wyciągać i czyścić. Ładowarka padła po roku użytkowania urządzenia, oddałem do reklamacji, która została uznana. Opinie o urządzeniu opisuje w czasie przeszłym, ponieważ dosłownie tydzień po okresie gwarancji padł akumulator i odkurzacz nie działa. Podsumowując.... Coś odkurzał, ale sprzęt jak dla mnie nadaje się tylko do delikatnego zebrania kurzu z podłogi.