Inteligentna kuweta dla kota CATLINK Pro-X Luxury Version

Jestem wieloletnim hodowca kotów rasy Maine Coon . Miałam wielkie obawy czy kot zmieści się do otworu , czy będzie czuł się komfortowo, czy nie zostanie zaklinowany ,wciągnięty podczas obrotu czyszczenia kuwety . Mamy w domu 5 swoich kotów plus maluchy. Muszę przyznać ,że jestem miło zaskoczona . Koty bardzo szybko zainteresowały się nowym urządzeniem . Jestem tak zadowolona , że zdecydowałam się na zakup drugiej takiej samej kuwety . Jeśli się zastanawiasz posiadając jednego kota to chyba lepszego luksusu nie doznasz !

Kuwetę używam od lutego 2023, więc poznałam dokładnie jej wady i zalety. Zdecydowaliśmy się ją kupić po pozytywnej opinii znajomego, który ma dwie, raczej drobne kotki. Pierwsza wada to jednak ograniczony wybór żwirków. Przedtem używałam Cat's Besta, czasem drobnego, czasem większego, bo mniej się nosił i nie aż tak przyklejał do łapek. Tutaj niestety odpada. Również jednak minusem jest to, że żwirek jest skumulowany na dnie kuli i niestety, bardzo często przykleja się do silikonowego spodu, mocz tworzy z nim muł, często koty stoją w tym przy załatwianiu i przykleja im się to do łap. Przy wyskakiwaniu z kuli rozsypują żwirek we wszystkie możliwe strony. Używanie codzienne jest na plus-raz na jakiś czas sprawdzam, czy szuflada nie jest pełna i mokra chusteczką przecieram miejsca, gdzie żwirek oblepił wnętrze. Jednak mycie tego wcale nie jest takie proste-dla mnie męczarnia. Jedno, że trzeba odmoczyć to, co zaschło na dnie kuli, drugie, że konstrukcja jest taka, że nie da się rozebrać elementów wewnątrz i nie da się tego umyć 100% dokładnie w zakamarkach. Kolejna rzecz to jak ten plastik i silikon chłoną zapach moczu. Mimo dbania i tak po myciu czuć zapach przeniknięty w plastik. Dodatkowo, po kilku miesiącach użytkowania (wiadomo, cała kula jest elementem ruchomym) zaczęła luzować się zębatka i czasem przy obracaniu słychać skrzypienie. Jak się dobrze kulę nastawi-już nie. Najbardziej jednak odradzam zakup przy kocurze-mam dwa dachowce, 5 letnie, kotkę i kota. Przy kotce nie ma problemu-sika dość nisko, jednak gdy kocur, który nie jest jakiejś dużej budowy (ok. 5kg) trafia niestety do góry i tak jak przelewało się między dachem a dołem zwykłej kuwety zakrytej, tak teraz w momencie spoczynku dziura, przez którą spadają zanieczyszczenia jest w takim miejscu, że kot tam trafia i mocz przelewa się na zewnątrz kuwety i pomiędzy kulą a pokrywą do elementów wewnętrznych kuwety. Gdybym mogła ją zwrócić i odzyskać pieniądze, pewnie bym z takiej możliwości skorzystała.