Oświetlenie fotograficzne – sztuczne, czy naturalne?

Jeśli fotografujesz sporadycznie, na przykład rodzinę na spotkaniach, dziecko czy kota, zwykle robisz to w świetle zastanym, czyli takim, które jest dostępne w danym momencie. Może to być światło słoneczne, światło księżyca lub domowe lampy studyjne. Jednak z czasem będziesz mieć więcej zadań, które będą wymagały innego oświetlenia. Na przykład, jeśli sprzedajesz drobiazgi na portalu aukcyjnym. Wtedy zaczniesz się zastanawiać – światło ciągłe czy błyskowe? Każde oświetlenie fotograficzne jest dobre, o ile wiesz, jak z niego korzystać. Światło ciągłe jest zawsze włączone, w przeciwieństwie do lampy błyskowej, która zapewnia szybki wybuch światła tylko po jej uruchomieniu. Światłem słońca, największym i najtańszym źródłem światła ciągłego jakim dysponujesz, można manipulować, aby uzyskać określony efekt, podobnie jak oświetleniem stworzonym przez człowieka. Używając różnych odbłyśników, dyfuzorów, płyt blokujących i innych narzędzi, można kształtować światło słoneczne tak, jak chcesz, aby uzyskać twardy lub miękki efekt na obiektach.

Jedną z wielkich zalet korzystania z ciągłego światła jest to, że można uzyskać bardzo dobre wyobrażenie o wyglądzie zdjęcia jeszcze przed zwolnieniem migawki. Błyski lampy błyskowej są jak „małe słońca”, które możesz ustawić w dowolnym kierunku. Dzięki temu, możesz szybko zmienić postrzeganie obiektu, bawiąc się kierunkiem światła. Możesz również używać lamp błyskowych i światła ciągłego razem. Doświadczony fotograf musi umieć używać aparatu w każdych warunkach oświetleniowych, od jasnego światła słonecznego, po najciemniejsze noce. Musisz jednak wiedzieć, co chcesz osiągnąć na obrazie i jakich metod użyć, aby uzyskać pożądany wygląd zdjęcia.