Poradniki Eksperta

Zdaniem eksperta

Thunderbolt – co to jest za złącze i jak z niego korzystać?

  2024-05-17

Każde urządzenie elektroniczne wymaga ładowania. Producenci sprzętu, takiego jak smartfony, laptopy czy słuchawki bezprzewodowe stale doskonalą swoje technologie, aby maksymalnie skrócić czas potrzebny na naładowanie baterii. Opracowują także różne standardy złącz, które dodatkowo umożliwiają szybki transfer danych między urządzeniami. Jednym z najwydajniejszych rozwiązań jest złącze Thunderbolt stworzone przez Apple.

Powstanie złącza Thunderbolt

Przewody USB towarzyszą nam niemal tak często, jak same urządzenia, do których je podłączamy. Smartfony o nowoczesnej specyfikacji technicznej wymagają ogromnej ilości energii, ale w zamian oferują niezwykle przydatne funkcje. To samo dotyczy laptopów i smartwatchy. Szczególnie te ostatnie zyskują w ostatnich latach dużą popularność.


W Polsce coraz częściej można spotkać świadomego użytkownika, który priorytetowo traktuje jakość produktu, zamiast kierować się jedynie ceną. Dlatego produkty firmy Apple szybko zdobyły serca konsumentów. Mimo to wciąż daleko im do osiągnięcia dominującej pozycji na rynku, którą zajmuje Google, oferując system Android na smartfony. Apple podeszło do tego zagadnienia w nieco inny, koncentrując się na tworzeniu kompleksowych środowisk technologicznych obejmujących wszystkie ich produkty. Dlatego też niezwykle łatwe jest zarządzenie słuchawkami czy smartwatchami z poziomu telefonu iPhone.


Specjalnie dla tego środowiska powstało wiele przydatnych akcesoriów, w tym dedykowany wyłącznie produktom Apple - Thunderbolt. Złącze zostało opracowane w 2009 roku i na początku było narzędziem użytecznym głównie dla użytkowników urządzeń Apple. W Polsce stanowili oni wtedy jeszcze niewielki odsetek osób.


Z czasem jednak Thunderbolt został znacznie rozwinięty przez Apple, aż wreszcie dziś możemy cieszyć się niezwykle wydajnym rozwiązaniem. Spokojnie może konkurować z najnowszymi generacjami złącz USB. Pełne zrozumienie fenomenu Thunderbolt będzie możliwe dopiero, gdy dowiesz się jak długą drogę przeszedł ten projekt.

Thunderbolt 3 i 4

Niedawno na rynku pojawiło się złącze Thunderbolt 3, które w pewnym sensie zostało wymuszone zmianą przepisów na terenie Unii Europejskiej. Pod koniec 2020 roku Parlament podjął decyzję, że od 2024 roku wszystkie urządzenia elektroniczne, sprzedawane na terenie UE, muszą korzystać z jednolitego standardu złącza. Wybrano USB-C, które wówczas wykazywało się najlepszymi parametrami. Apple stworzyło zatem złącze Thunderbolt 3, które na pierwszy rzut oka wygląda dokładnie tak samo jak USB-C, ale różni się między innymi oferowaną przepustowością. Maksymalny transfer sięga tu aż 40 Gb/s.


Warto zwrócić uwagę, że Thunderbolt 3 zdecydowanie przewyższył osiągnięcia złącza USB 3.1 Gen 2 oferującego jedynie 10 Gb/s. Mimo to Apple nie pozostało na tym etapie i wprowadziło kolejną generację złącza, czyli Thunderbolt 4. Co to oznacza dla użytkowników? W tej wersji prędkość transferu nie uległa zmianie (i nadal sięga oszałamiającego poziomu 40 Gb/s), ale pojawiły się nowe możliwości przesyłania energii, umożliwiające ładowanie urządzeń takich jak wspomniane smartfony, smartwatche, słuchawki czy laptopy.


Thunderbolt 3 mogło ładować sprzęty elektroniczne z maksymalną mocą 15 W, co stanowiło "wolne szybkie" ładowanie, jak na dzisiejsze standardy. Natomiast Thunderbolt 4 może dostarczać energię z mocą nawet do 100 W, co jest ogromnym skokiem technologicznym. Będzie to szczególnie widoczne w nadchodzących latach, gdy na rynku pojawią się na masową skalę smartfony przystosowane do tak szybkiego ładowania. 

Pojedynek z USB

Złącze Thunderbolt od dawna prowadziło swego rodzaju pojedynek z USB. W walce Thunderbolt vs USB-C szala zwycięstwa powoli przechyla się na stronę produktu Apple. Jednak USB nie pozostaje w tyle. USB 4.0 ma oferować transfer danych na poziomie takim samym, jak złącze Thunderbolt 4, czyli do 40 Gb/s, a także w pełni wspierać ładowanie o mocy 100 W.


Różnica pomiędzy Thunderbolt a USB-C nie kończy się na kwestiach technicznych. Z punktu widzenia użytkownika najważniejsze jest to, że złącze Thunderbolt od Apple jest w pełni dedykowane dla ich własnych produktów. Świetnie sprawdzi się z laptopami Mac czy iPhonem, ale problemem może być kompatybilność z innymi urządzeniami. Muszą być bowiem przystosowane do obsługi standardu Thunderbolt, inaczej nie będzie można w pełni korzystać z jego funkcji, takich jak szybki transfer plików czy szybkie ładowanie. Przewody ze złączem Thunderbolt są również zdecydowanie droższe od tych z USB.


Dobrą wiadomością jest natomiast to, że większość komputerów z systemem Windows oraz liczne modele smartfonów od Google (z systemem Android) i Samsunga w pełni wspierają złącze Thunderbolt. W perspektywie najbliższych kilku lat można spodziewać się, że praktycznie wszystkie urządzenia na rynku będą obsługiwać zarówno Thunderbolt, jak i USB 4.0. To znacznie poprawi komfort pracy, zwłaszcza podczas ładowania urządzeń i transferu plików.

Powrót

Właściciel serwisu: TERG S.A. Ul. Za Dworcem 1D, 77-400 Złotów; Spółka wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w Sądzie Rejonowym w Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000427063, Kapitał zakładowy: 40 618 750 zł; NIP 767-10-04-218, REGON 570217011; numer rejestrowy BDO: 000135672. Sprzedaż dla firm (B2B): dlabiznesu@me.pl INFOLINIA: 756 756 756