Zdaniem eksperta
Czy Blizzard pracuje nad nową strzelanką osadzoną w uniwersum StarCrafta?
Udostępnij przez:
Blizzard Entertainment od lat budzi emocje wśród fanów gier wideo. Od legendarnej serii Warcraft, przez sagę StarCraft, aż po Overwatcha, studio wielokrotnie udowodniło, że potrafi tworzyć gry, które stają się kamieniami milowymi w historii rozrywki cyfrowej. Jednym z projektów, który od dawna rozpala wyobraźnię graczy, jest strzelanka osadzona w uniwersum StarCrafta. Pomimo licznych prób i niepowodzeń, nadzieja na powstanie takiej gry wciąż żyje. Czy Blizzard tym razem zaskoczy nas i wreszcie dostarczy upragnioną produkcję? Wszystko wskazuje na to, że trzeci raz może być tym szczęśliwym.
Od StarCraft: Ghost do Ares
Pierwsza zapowiedź gry z gatunku shooter w uniwersum StarCrafta pojawiła się już w 2002 roku. Projekt nosił nazwę StarCraft: Ghost i miał być trzecioosobową grą akcji na komputery PC, skupiającą się na losach jednostki Ghost — specjalnej komandoski z umiejętnościami parapsychicznymi. Niestety, mimo wielkich oczekiwań, projekt został odłożony na półkę w 2006 roku, a w 2014 roku oficjalnie ogłoszono jego anulowanie.
Drugą próbą Blizzarda było stworzenie gry o kryptonimie Ares. Tym razem miała być to strzelanka inspirowana serią Battlefield, stawiająca na intensywne, wieloosobowe potyczki w stylu militarnym. Niestety, projekt nie przetrwał fazy koncepcyjnej, ponieważ studio postanowiło skupić się na bardziej obiecujących produkcjach, takich jak rozwój Overwatch.
Nadzieja na nowy projekt
Mimo dwóch nieudanych podejść, pojawiają się sygnały, że Blizzard nie porzucił marzeń o stworzeniu strzelanki w uniwersum StarCrafta. W wywiadzie dla IGN, znany dziennikarz Jason Schreier, który badał kulisy działalności studia, ujawnił, że StarCraft "nie jest martwy" w Blizzardzie. Co więcej, trwają prace nad nową grą z gatunku shooter, której akcja osadzona jest w tym właśnie uniwersum.
Schreier zdradził również, że za sterami projektu stoi Dan Hay, który wcześniej pracował nad serią Far Cry. Jego doświadczenie w tworzeniu gier akcji daje nadzieję na to, że tym razem Blizzard dopnie swego i dostarczy graczom wciągającą strzelankę, która będzie godna legendarnej marki StarCraft.
Jak na razie Blizzard nie zdradza zbyt wielu szczegółów. Nie wiemy, czy nowa strzelanka będzie grą pierwszo- czy trzecioosobową, ani jaki styl rozgrywki będzie preferowany. Pewne jest jednak to, że zespół odpowiedzialny za projekt podchodzi do niego z wielką ostrożnością, starając się unikać błędów przeszłości.
Czy Blizzard stworzy dynamiczną, sieciową strzelankę, czy może skupi się na kampanii fabularnej? Fani z pewnością marzą o grze, która połączy elementy taktyki i akcji, jednocześnie czerpiąc z bogatego lore StarCrafta, znanego z wcześniejszych odsłon. Warto również wspomnieć o rosnącej popularności gier typu Battle Royale — być może Blizzard pokusi się o wprowadzenie takiego trybu w swojej nowej grze?
Dlaczego teraz? Nowe możliwości dzięki wsparciu Microsoftu
Jednym z kluczowych czynników, które mogą przesądzić o sukcesie nowej gry, jest wsparcie Microsoftu, który w 2023 roku sfinalizował zakup Activision Blizzard. Dzięki tej współpracy Blizzard zyskał stabilne finansowanie oraz możliwość skorzystania z zaawansowanych technologii i zasobów, które wcześniej były poza jego zasięgiem.
Nie bez znaczenia jest również powrót klasycznych gier z serii StarCraft do usługi Game Pass. Zarówno StarCraft: Remastered, jak i StarCraft 2 trafią na tę platformę, co otwiera przed nowym projektem idealną okazję do zbudowania bazy graczy, którzy mogą zainteresować się nową produkcją.
Przyszłość StarCrafta – odrodzenie kultowej serii?
Pomimo braku oficjalnych informacji, nadzieje na premierę nowego tytułu rosną. Blizzard przez lata udowadniał, że potrafi wyciągać wnioski z niepowodzeń i wprowadzać innowacje tam, gdzie inni zawodzą. Z pomocą Microsoftu i doświadczeniem Dana Haya, studio może wreszcie dostarczyć grę, która nie tylko zadowoli fanów StarCrafta, ale również przyciągnie nowych graczy do tego legendarnego uniwersum.
Jedno jest pewne — społeczność graczy będzie bacznie obserwować kolejne ruchy Blizzarda. Każda nowa informacja, każdy przeciek, będzie budzić ogromne emocje. StarCraft ma szansę na odrodzenie w wielkim stylu, a jeśli studio podejdzie do tematu z odpowiednią starannością, możemy doczekać się tytułu, który na nowo zdefiniuje granice gatunku shooterów w świecie science fiction.