Kask na rower i hulajnogę obowiązkowy dla dzieci do 16 lat – nowe przepisy od 2026. Jak przygotować się do zmian?

Paweł Matyjewicz
Data dodania: 15-07-2025

Czy twoje dziecko jeździ na hulajnodze albo rowerze bez kasku? Od 2026 roku taki widok będzie niezgodny z przepisami – kaski staną się obowiązkowe dla wszystkich do 16. roku życia. Ale czy sam obowiązek wystarczy, by coś naprawdę się zmieniło? W tym artykule sprawdzisz, co tak naprawdę oznacza nowe prawo, jak dobrać dobry kask i – co najważniejsze – jak sprawić, by dzieci chciały go nosić same, bez przymusu.

Nowe przepisy: ochrona głowy to już nie tylko wybór rodzica

Za propozycją stoi Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego – rekomendacja, którą poparł resort infrastruktury. Nowy przepis dotyczy każdego użytkownika do 16. roku życia, który przemieszcza się za pomocą roweru, hulajnogi czy deskorolki elektrycznej. Obowiązkowy kask ochronny będzie dotyczył również pojazdów z wypożyczalni.


W praktyce, jeśli dziecko jeździ bez kasku, odpowiedzialność spada na rodziców – tak samo jak przy nieprzestrzeganiu zasad na stoku narciarskim. Mandat będzie realnym scenariuszem. Ta zmiana wynika z faktu, że w Polsce nie mieliśmy prawnych wymogów wcześniej, mimo że przypadki poważnych urazów u dzieci były coraz częstsze. Tymczasem inne kraje Unii – np. Francja czy Czechy – już dawno wprowadziły podobne rozwiązania.

Kaski rowerowe dla dzieci w naszej ofercie:

Dlaczego w ogóle wprowadza się ten obowiązek?

Niepokojące statystyki pokazują, że wypadki z udziałem dzieci na e‑hulajnogach i rowerach rosną lawinowo. Liczba wypadków e‑hulajnogowych w ostatnich miesiącach zwiększyła się niemal dwukrotnie. Nie chodzi tu o drobne stłuczki – to poważne urazy: pęknięcia kości, urazy czaszki, powikłania neurologiczne. Niestety, młodzi uczestnicy ruchu są szczególnie narażeni – brakuje im wypracowanych reakcji obronnych, doświadczenia i często rozsądku w sytuacjach zagrożenia.


Co więcej, światowe badania pokazują, że dobrze dopasowany kask może zmniejszyć ryzyko urazów głowy nawet o połowę. W krajach, gdzie obowiązek ten działa od lat, liczba ciężkich wypadków spadła znacząco – to nie teoria, to realne efekty, które ratują życie młodych ludzi.

Kask XXI wieku – zapomnijcie o styropianie i paskach

Dawno minęły czasy czarnych "sztywniaków". Dziś kaski ochronne to zaawansowane urządzenia: lekkie materiały, wentylacja, a do tego światła LED, czujniki upadku, Bluetooth i alarmy. To wszystko sprawia, że chronią głowę, a dodatkowo dają komfort i zaciekawienie młodym użytkownikom. Wyobraź sobie kask, który zapala się przy zmroku albo powiadamia rodzica, gdy dziecko się przewróci – taki gadżet dla młodych bywa bardziej kuszący niż zwykły kask.


Oczywiście dobre technologiczne modele kosztują więcej – ceny zaczynają się około 120 zł, a za naprawdę rozbudowany sprzęt można zapłacić nawet 600 zł. To jednak inwestycja w bezpieczeństwo – kilkaset złotych dziś to często kilkanaście tysięcy złotych kosztownych leczeń do przodu.

Jak wprowadzać zmiany, żeby miały sens?

Jeśli chodzi o nowe przepisy, termin wprowadzenia to koniec 2025 roku, a potraktowanie ich jako obowiązek zaczyna się w 2026 roku. Jednak samo prawo to nie wszystko. Najważniejsze jest, by wiedzieć jak kask nosić, jak go dobrać i jak go szanować. Tu kluczowa będzie edukacja – w szkołach, klubach sportowych, podczas zajęć wychowania fizycznego. Patrząc realnie – dzieci uczą się najlepiej przez zabawę, dlatego warto korzystać z gier, wirtualnej rzeczywistości i kolorowych poradników.


Pomocne będą też lokalne programy: dotacje dla najbardziej potrzebujących, cykliczne akcje rozdawania kasków i kampanie społeczne. W końcu to wspólna odpowiedzialność: prawo wymusi regułę, ale dom, szkoła i sąsiedztwo muszą pokazać, jak to wygląda w codzienności.

Jak dobrać kask i jak go nosić, żeby naprawdę chronił?

Na początku warto wrócić do podstaw – bo nawet najlepszy przepis nie zastąpi dobrze dopasowanego kasku. A to wcale nie jest takie oczywiste, jak się wydaje. Kask powinien przylegać do głowy ściśle, ale nie może jej uciskać. Pasek musi być zapięty na tyle ciasno, by nie zsuwał się z brody, ale jednocześnie na tyle luźno, żeby zmieścił się pod nim jeden palec. Jeśli kask przekrzywia się, rusza, opada na czoło albo na kark – nie działa. A przecież to właśnie on ma zadziałać wtedy, kiedy wszystko inne zawiedzie.


Wielu rodziców kupuje kaski "na zapas" – z myślą, że dziecko dorośnie, więc lepiej wziąć większy. Niestety, to częsty błąd. Zbyt duży kask przesuwa się podczas jazdy, może spaść przy uderzeniu lub – co gorsza – stworzyć fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Najlepiej wybierać modele z systemem regulacji i zabrać dziecko na przymiarkę do sklepu. Wtedy można sprawdzić, czy dobrze leży, czy dziecko czuje się w nim komfortowo i czy nie próbuje go od razu zdjąć. W końcu chodzi o ochronę, ale i o wygodę.


Równie ważna jak dopasowanie jest kultura noszenia. Jeśli dziecko zakłada kask tylko „na chwilę”, a potem zdejmuje go zaraz po wyjechaniu z domu – to tak, jakby w ogóle go nie miało. Właśnie dlatego edukacja musi iść w parze z przepisami. Szkoły, kluby sportowe, świetlice i zajęcia wychowania fizycznego to świetne miejsca, żeby pokazać, że kask nie musi być nudny ani obciachowy. Może być kolorowy, mieć naklejki, a nawet pasować do stylu jazdy. Dla wielu dzieci kask staje się częścią "looku" – trzeba tylko im na to pozwolić.


Nowoczesne technologie też mogą tu pomóc. Aplikacje, quizy w formie gier, rozszerzona rzeczywistość czy wirtualne symulacje jazdy – to wszystko można wykorzystać, by przekazać dzieciom wiedzę i zdrowe nawyki. Zamiast straszyć wypadkiem, lepiej pokazać, jak dzięki kaskowi można go uniknąć. Im bardziej dzieci zrozumieją, po co kask jest, tym chętniej będą po niego sięgać same – bez przypominania.


I wreszcie – przykład idzie z góry. Jeśli rodzic wsiada na rower bez kasku, trudno wymagać, by dziecko traktowało to jako obowiązek. Ale jeśli widzi, że mama czy tata mają kask zawsze na głowie, szybko zacznie robić to samo. To właśnie w tych codziennych, drobnych gestach zaczyna się najważniejsza zmiana – ta, której nie da się zapisać w żadnym przepisie.

Rowery dla dzieci w naszej ofercie:

Wróć

Właściciel serwisu: TERG S.A. Ul. Za Dworcem 1D, 77-400 Złotów; Spółka wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w Sądzie Rejonowym w Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000427063, Kapitał zakładowy: 41 287 500,00 zł; NIP 767-10-04-218, REGON 570217011; numer rejestrowy BDO: 000135672. Sprzedaż dla firm (B2B): dlabiznesu@me.pl INFOLINIA: 756 756 756