Bądź na

Aktywuj już teraz

korzystaj ze zniżek przez okrągły rok!

Więcej

Schowek
Twój koszyk jest pusty
Koszyk
Poradniki Eksperta

Jak się ubrać na rower wiosną?


Wiosna, to dość trudny okres dla rowerzystów. Chcemy już wyjść i zacząć nowy sezon rowerowy, ale pogoda potrafi mocno zaskakiwać swoją zmiennością. Możemy wyjść na rower, gdy słońce świeci na niebie, a po chwili wracać pod wiatr i w deszczu. Dlatego też, aby wiosenny trening nie zakończył się przeziębieniem, należy rozważnie i w przemyślany sposób ubrać się na rower. Warto też rozważyć wycieczki czy treningi blisko domu, aby szybko móc do niego wrócić, gdy pogoda ulegnie nagłej zmianie. Zrezygnujmy też na początku z treningów interwałowych, gdzie kilka podjazdów pod górę szybko nas rozgrzeje, ale zjazd z góry, a następnie powrót pod wiatr do domu, równie szybko wychłodzi. Treningi wiosną powinny byś swego rodzaju przypomnieniem sobie jazdy na rowerze i oswojeniem się z nim. Zatem jak się ubrać na rower wiosną, aby już na początku sezonu nie dopadło nas przeziębienie?



Jak się ubrać na rower wiosną

Jaki strój wybrać? Od czego to zależy?


Nadal myślisz, jak się ubrać na rower wiosną? Na odpowiedź składa się wiele różnych czynników. Dużo zależy od pogody. Wiosną powietrze może mieć temperaturę 5 jak i 20 stopni Celsjusza. Ubierajmy się wtedy mimo wszystko bardziej zimowo, niż letnio. Przy niższych temperaturach, oscylujących miedzy 5 a 10 stopni, załóżmy przede wszystkim bieliznę termiczną z długim rękawem. To odzież treningowa  wytwarzana z dzianin syntetycznych, które posiadają zdolności odprowadzające pot i wilgoć, pozostawiając skórę suchą, nawet przy dużym wysiłku. Przylega ona bezpośrednio do ciała, więc powinna być delikatna w dotyku. Zapewnia odpowiednią oddychalność i jednocześnie tworzy wydajną izolację cieplną. Najlepiej, gdy posiada też wyższą stójkę, która chroni również naszą szyję przed zawianiem. Bardziej zawansowane modele, posiadają wstawki wentylacyjne i odpowiednio rozmieszczone elementy o większych właściwościach termicznych, które podnoszą komfort i skuteczność działania takiej bielizny.


Na bieliznę załóżmy dodatkowo koszulkę z krótkim lub w przypadku „zmarzluchów” – z długim rękawem. Chodzi o dodatkowe utrzymanie ciepła na klatce piersiowej i ramionach, które nie pracują podczas jazdy, a są wystawione na działanie wiatru i opływające nas chłodne powietrze.


Na sam koniec załóżmy zimową kurtkę. Pomimo wyższych temperatur niż zimą, nie ma sensu ryzykować wyziębienia. Zawsze możemy rozpiąć delikatnie kurtkę i w ten sposób regulować cyrkulację powietrza. Rozpięcie suwaka pozwoli nie tylko schłodzić organizm, gdy będzie nam za gorąco, ale usunie również nadmiar wilgotnego powietrza. Spodnie – obowiązkowo długie, najlepiej również zimowe, które ochronią nasze stawy przed zimnem. Przy takich stosunkowo niskich temperaturach, nie należy jeszcze rezygnować z podwójnych skarpetek założonych na stopy, a w razie potrzeby, dodatkowych ochraniaczy na buty. 


Oczywiście w dalszym ciągu, najlepsza będzie czapka zimowa pod kaskiem i ciepłe rękawiczki. W kieszeni awaryjnie powinniśmy mieć kurtkę przeciwdeszczową, na wypadek niespodziewanych opadów. Przemoknięte ubranie w niskich temperaturach bardzo szybko doprowadzi do wychłodzenia organizmu, przed czym należy się chronić.

W przypadku wyższych temperatur, zmniejszamy liczbę założonych ubrań. W końcu pojawiają się bardziej przyjazne temperatury i będziemy mogli zacząć zmniejszać ilość ubrań noszonych na sobie. 


Gdy na dworze jest 10-15 stopni Celsjusza, w dalszym ciągu korzystamy z bielizny termoaktywnej. Możemy jednak pozwolić sobie na krótki rękawek. Z drugiej warstwy – w postaci koszulki, w zależności od posiadanej kurtki, możemy zrezygnować lub zostawić ją, ale założyć z kolei lżejszą, jesienno-wiosenną kurtkę. Jeżeli wybierzemy koszulkę z krótkim rękawem, awaryjnie możemy zabrać ze sobą rękawki, gdyby było nam za zimno, ewentualnie od razu je założyć, a zdjąć, gdy będzie za gorąco. W końcu będziemy mogli rozpocząć treningi i jeździć więcej w wymagającym terenie lub interwałowo. W takiej temperaturze, odpowiednio rozsuwając suwaki kurtki, będziemy mogli łatwo sterować ciepłotą naszego organizmu. Gdy zjeżdżamy z górki lub jedziemy pod wiatr, suwak zapinamy pod szyję. 


Z kolei gdy wjeżdżamy pod górkę lub jedziemy sprintem, możemy odpowiednio go odsunąć tak, abyśmy się „nie zagotowali”. Spodnie również możemy założyć lżejsze. Mogą to długie, ale przeznaczone na wiosnę i jesień, bądź krótkie, z dodatkowo założonymi nogawkami. Im wyższa temperatura, tym „schodzimy” na coraz lżejsze ubranie lub zupełnie rezygnujemy z niektórych elementów. Pamiętajmy jednak jeszcze o czapce pod kask i rękawiczkach. Mogą to być wersje mniej ocieplane, jednak jeszcze w tym okresie na pewno się przydadzą. Lepiej je mieć ze sobą i zdjąć, niż zmarznąć. Wczesną wiosną temperatura szybko się zmienia i gwałtownie może stać się niekorzystna do jazdy na rowerze.


Odzież treningowa w naszej ofercie:


Dobra odzież, to dobry wybór


Zatem jak się ubrać na rower wiosną? Przemyślanie i rozważnie. Lepiej być ubranym cieplej i móc regulować temperaturę suwakami lub ostatecznie zdjąć jedną warstwę, niż mieć zbyt mało ubrań na sobie. Pamiętajmy, że jeżeli ubierzemy się za lekko i zmarzniemy podczas jazdy, to nawet bardziej energiczna jazda nie pomoże nam rozgrzać organizmu. Wychłodzony organizm, a przede wszystkim zmarznięte ręce i stopy, rozgrzejemy prawdopodobnie dopiero po powrocie do domu.


Powrót

Właściciel serwisu: TERG S.A. Ul. Za Dworcem 1D, 77-400 Złotów; Spółka wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w Sądzie Rejonowym w Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000427063, Kapitał zakładowy: 40 618 750 zł; NIP 767-10-04-218, REGON 570217011; numer rejestrowy BDO: 000135672. Sprzedaż dla firm (B2B): dlabiznesu@me.pl INFOLINIA: 756 756 756