Trenażer do piłki nożnej PURE2IMPROV Soccer rebounder (105.5 x 111.7 cm)

Kupiłem trenażer jako prezent dla dziecka. Pomysł był fajny, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Towar głównie się składa z ramy i siatki. O ile ramę było łatwo zamontować, to siatkę już nie bardzo. Jest ona zakładana na specjalne sznurki, które mocują siatkę do ramy. Trzeba więc siatkę dobrze naciągnąć, żeby można było ją do ramy przytwierdzić. Co oznacza, że poddawana ona jest dosyć dużym naprężeniom, a biorąc pod uwagę, że producent nie zadbał o jej jakość, to jedna z siatek już podczas zakładanie nam się porwała (to jest ta siatka mniejsza mocowana pionowo). Jest to błąd producenta, ponieważ w czarnej opasce wokół siatki są zrobione kółka, przez które należy zamontować sznurek. Materiał tej czarnej opaski jest słabej jakości, a kółka zamontowane są blisko krawędzi, nie dziwię się więc, że to natychmiast się porwało. Z kolej drugą większą siatkę montowana bardziej w pionie montuje się na kocówki ramy na dole. Też poddawana jest ona dużym naprężeniom, a końcówki żelaznej ramy, w które wkłada się siatkę, wykończone plastikowymi kołpakami. Problem tylko polega na tym, że te plastikowe kołpaki łatwo z ramy się wysuwają, a więc to jest tylko kwestia czasu, że siatka będzie się z nich zsuwać. Ponieważ tak jak wskazałem wyżej jedna z siatek się porwała, to zgłosiłem reklamację. oczywiście MediaExpert stanęło na wysokości zadania. Wysłali sprzęt do serwisu, a potem odmówili reklamacji, ponieważ, tutaj cytuję, "opinia (w sensie serwisu) wykazała wadę powstałą wskutek działania czynników zewnętrznych", a "stwierdzone uszkodzenie nie wynika z wad projektowych, wad materiałowych czy wad wykonawstwa". Zastanawiam się, czy ludzie choć trochę myślą, wypisując takie rzeczy, przecież oczywistym jest, że na siatkę działają czynniki zewnętrzne w postaci naprężeń powstających wskutek jej naciągnięcia na ramę, a rozmiary siatki oraz ramy, jak i sposób jej zakładania ustala producent. Podsumowując, nie polecam ani tego trenażer, ani zakupów w MediaExpert, które po prostu zignorowało problem i umyło ręce.