Piszczące hamulce w rowerze to niezwykle drażliwy temat dla każdego rowerzysty. Pisk wydawany przez hamulce jest wyjątkowo nieprzyjemny dla uszu. Większość kolarzy nie toleruje w swoim rowerze dźwięków innych niż szum opon. Co więc powoduje, że mamy piszczące hamulce w rowerze i jak ten problem rozwiązać? Przeczytaj poradnik Media Expert.
Najczęstszą przyczyną głośnych hamulców są przed wszystkim zanieczyszczenia znajdujące się na tarczach lub obręczach roweru. W zależności od tego, z jakimi hamulcami mamy do czynienia, brud jest przenoszony podczas hamowania przez tarcze lub obręcze na klocki. Powstała podczas tarcia temperatura wraz z mieszaniną błota i smarów tworzy na klockach warstwę, która powoduje wydawanie pisków.
O ile brud naniesiony w wyniku jazdy po trudnym, błotnistym terenie można dość łatwo usunąć i tym samym pozbyć się niechcianych hałasów, o tyle w przypadku tłustych zanieczyszczeń jest dużo trudniej. Najczęściej dostają się one do naszego układu hamulcowego podczas serwisowania roweru. Przeważnie wydarza się to zupełnie niechcący i nieświadomie, gdy dotkniemy tarczy lub obręczy koła ręką ubrudzoną smarami. Dostają się one następnie na klocki hamulcowe, w które wnikają i to właśnie wtedy tworzy się ta hałaśliwa warstwa.
Wpływ na głośną pracę hamulców może mieć też złe ich wyregulowanie oraz kończące się okładziny na klockach. Przyczyną piszczenia hamulców jest także woda, która dostała się na obręcze kół lub na tarcze np. podczas jazdy w deszczu lub po mokrej nawierzchni.
Usuwanie problemu należy zacząć od czyszczenia hamulców. W przypadku tarczówek należy zdemontować zacisk i wyjąć klocki hamulcowe w rowerze. Wszystko myjemy i odtłuszczamy zwłaszcza tarczę, przez którą zapewne cały ten brud przedostał się do klocków. Czyszczenie wykonujemy czystymi szmatkami. Do czyszczenia tarczy zalecane jest użycie preparatów odtłuszczających, przeznaczonych specjalnie do hamulców. Nie stosujmy w tym przypadku benzyny ekstrakcyjnej, która może nadaje się do czyszczenia łożysk ze smaru, a w przypadku hamulców nie zdaje egzaminu, ponieważ pozostawia tłusty osad.
Jeśli w miarę szybko zareagujemy na pisk hamulców i nie wykonamy jeszcze nimi długich, mocnych hamowań, klocki hamulcowe można spróbować jeszcze uratować. Najlepiej zafundować im porządne mycie, a warstwę cierną klocka zeszlifować papierem ściernym. Najwygodniej będzie położyć papier na równej powierzchni i trzeć po nim klockiem, aby powierzchnia ścierna była idealnie równa. Jeżeli zdarcie brudnej warstwy nie pomoże, to znak, że brud został wchłonięty w głąb klocka i niezbędna jest jego wymiana. Słyszy się czasami o czyszczeniu klocka poprzez jego wypalanie w piekarniku, ale skuteczność tego sposobu jest dyskusyjna, a sposób ratowania bardzo kontrowersyjny.
Podczas czyszczenia zacisku sprawdzamy, czy spod tłoczków nie wydobywa się olej, który również mógł być sprawcą całego zamieszania. Przyczyną może być też uszkodzony przewód hamulcowy, nawet w dalszej odległości od zacisku, ale to po nim spływa płyn hamulcowy.
Złożenie hamulców wiąże się z ponowną regulacją, która też może mieć duży wpływ na piszczące hamulce tarczowe w rowerze. Tłoczki w zacisku przed ponownym założeniem kloców należy rozepchnąć na boki. Dopiero teraz możemy wsunąć klocki, nie zapominając o umieszczeniu między nimi sprężynki. Wszystko skręcamy, a następnie przeprowadzamy regulację roweru. Zacisk względem tarczy ustawiamy tak, aby tarcza poruszała się idealnie pośrodku między klockami. Jeżeli widzimy jakieś bicie tarczy i ocieranie jej o klocek, należy spróbować ją wyprostować. Służy do tego specjalny klucz, który nasuwa się na tarczę w miejscu jej bicia i w przeciwną stronę próbuje naprostować.
Nie zapomnijmy też, aby podczas składania hamulców, przypadkiem ponownie nie dotknąć na koniec tarczy brudną ręką. Może to ponowić problem, jakim są piszczące hamulce w rowerze.
Zobacz także: Ranking rowerów do 2500 zł [TOP10]
Tu także należy zacząć od czyszczenia hamulców, a następnie przeprowadzić ich regulację. Należy sprawdzić, czy piszczące klocki hamulcowe nie są zużyte i czy posiadają rowki odprowadzające wodę i zanieczyszczenia z obręczy podczas hamowania. Niewymienienie klocków na czas może doprowadzić do zniszczenia obręczy koła.
Jeżeli mamy już założone klocki, przechodzimy do regulacji hamulców. Klocki ustawiamy na odpowiedniej wysokości, aby równolegle przylegały podczas hamowania do obręczy koła. Nie powinny wychodzić ani pod obręcz, ani nachodzić na oponę. Nieodpowiednie ustawienie skutkuje słabszą siłą hamowania oraz nierównomiernym zużyciem klocków. Następnie regulujemy ramiona hamulców. Wcześniej możemy też je zdjąć z trzpieni i nasmarować, aby lekko chodziły i swobodnie wracały po puszczeniu klamek na swoje miejsce.
Ważne jest też, aby ramiona z obu stron w tym samym czasie i z tą samą siłą zbliżały klocki do obręczy. Możemy to wyregulować przy pomocy śrubek znajdujących się przy trzpieniu każdego z ramion. Odpowiednim jej pokręceniem naciągamy lub luzujemy sprężynę. Co jakiś czas należy zacisnąć klamkę i sprawdzić, czy działają poprawnie. Może być też potrzebne zwiększenie lub zmniejszenie siły hamowania, której regulację wykonamy pokrętłem przy klamce hamulcowej, a jeżeli zakres regulacji będzie za mały, należy podciągnąć lub zwolnić linkę przy szczękach hamulca.
Hamulce piszczą często, gdy jedziemy w czasie deszczu lub po trasie, na której znajduje się dużo kałuż z wodą. To krople wody, które dostaną się na tarcze lub obręcz, powodują ten pisk. Będzie on nam towarzyszył, dopóki woda z nich nie odparuje. Rozwiązaniem jest zastosowanie innego rodzaju klocków w rowerze.
W przypadku hamulców szczękowych musimy poszukać okładzin, które będą miały specjalne, dodatkowe rowki odprowadzające wodę i będą wykonane z dwóch, a nawet trzech rodzajów mieszanki o różnej twardości, i każda z nich będzie odpowiadała za hamowanie w innych warunkach.
Z kolei w hamulcach tarczowych problem powinno rozwiązać zastosowanie klocków żywicznych. Będą one cichsze nie tylko podczas hamowania w deszczu, ale i na sucho. Niestety będziemy musieli pogodzić się z gorszą silą hamowania i szybszym ich ścieraniem.
Jak widzimy, w większości przypadków wystarczy jedynie dbać o czystość i przeprowadzać co jakiś czas regulację układu hamulcowego, a piszczące hamulce w rowerze przejdą do historii.